Frytka OFF, jedno z największych wydarzeń muzycznych w Częstochowie, ponownie przyciągnęła tłumy mieszkańców Częstochowy i okolic. W tym roku na festiwalowej scenie w Parku Lisiniec usłyszeliśmy m.in. duet Karaś/Rogucki, Bass Astrala i Polę Rise.
Częstochowski Festiwal dzięki wieloletniemu promowaniu kultury alternatywnej stał się jednym z najważniejszych muzycznych wydarzeń w mieście. To właśnie tam co roku gromadzą się fani dobrej muzyki. Nie inaczej było tym razem.
Wśród tegorocznych gości nie zabrakło artystów wywodzących się z Częstochowy - Susk & Slotkakotka123 i Blurred Pink.
Pierwszy z nich to najświeższe odkrycie ostatniego czasu w świecie muzycznym. Twórczynie pochodzące z Częstochowy łączą ze sobą szeroko pojętą kulturę i brzmienie hiphopu z miłością do liryki i tworzenia niebanalnych tekstów.
Z kolei Blurred Pink to duet muzyczny tworzony przez Barbarę Urbańczyk I Michała Kapicę, twórców związanych z Częstochową. W swoim dorobku mają obecnie pięć autorskich utworów. Jeden z nich, “Czy tu jest nasz dom”, czterokrotnie zajął 1. miejsce na Liście Piosenek Radia 357. Pojawili się na antenie rozgłośni w audycji “Głośni jak miłość”, co pozwoliło im wystąpić podczas Męskiego Grania w Żywcu.
Następnie na scenie pojawiła się Pola Rise, piosenkarka, kompozytorka i autorka tekstów. Związana jest z Warszawą. Swoją karierę muzyczną rozpoczęła w 2014, mając swój udział w utworze ,,Away’’ nagranym przez producenta Manoida. W tym samym roku wydała swój pierwszy solowy singiel ,,Did You Sleep Last Night’’. Występowała w warszawskim klubie Znajomi Znajomych, gdzie na scenie towarzyszyły jej m.in. Kasia Stankiewicz, Natalia Nykiel i Ina West. Od 2017 współpracuje z wytwórnią Warner Music Poland.
Najwięcej osób bawiło się na występie duetu Karaś/Rogucki, który powstał po zawieszeniu działalności zespołów Coma i The Dumplings. Zespół tworzy pop alternatywny. Kuba Karaś odpowiada w tym tandemie za produkcję, a Piotr Rogucki zajmuje się tekstami. Połączenie muzyczne dwóch odrębnych światów przyniosło niespodziewane efekty w postaci materiału opisywanego przez samych artystów jako erotyki motoryzacyjno-katastroficzne. I z całą pewnością, nie są to zwykłe piosenki o miłości. Są to utwory opowiadające o uczuciach w epoce końca cywilizacji.
Na finał wystąpił Bass Astral, twórca muzyki elektronicznej związany z Krakowem. Jakub Tracz zaczynał jako basista w rockowych zespołach Clock Machine i Cinemon. W 2015 roku przyjmując pseudonim sceniczny rozpoczął muzyczną współpracę z Igo tworząc duet, który szybko zyskał popularność wśród wielu środowisk muzycznych. W 2021 duet zakończył swoją działalność i od tej pory Bass Astral skupił się na solowej twórczości. Aktualnie pracuje nad kolejnym wydawnictwem „Muzyka Taneczna” oraz rozwija swoje umiejętności w muzyce klasycznej. Bass Astral czerpie inspirację z muzyki takich artystów jak Nicolas Jaar, Avicii, Flume, Nils Frahm czy John Frusciante.
